Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Zdjęcia nie oddają rzeczywistości, tutaj jest jeszcze lepiej %-) Dziś już naleśniki poleciały, a co do jedzenia to nie.. Kochanie, ja kocham jeść! I mam żołądek bez dna, bez kitu Po prostu.. to tylko jedzenie, co w tym trudnego je utrzymać. Dobijam do makro, kończę jeść i tyle :D
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Dla mnie każde jedzenie jest czyste dopóki mi nie j**nie na ziemię, a jak j**nie to nadal jest.. zasada trzech sekund %-) Nie gole, bo nie mam prawie włosów haha! Niedługo zakupie krem i zabieram się za giczały i trochę tych włosków na klacie zgolić też trzeba, a w środę uderzam pierwszy raz w życiu na solarkę i wtedy to dopiero zacznę shirtless [...]
[...] pomiary też dobre - więc kolejny powód do zadowolenia, więc wieczorem zrobiliśmy sobie domową pizzę, z mąki pełnoziarnistej itd. Zjadłem - była pyszna, ale czy takie jedzenie to przyjemność - coraz bliżej mi do tego, aby odpowiedzieć, że nie :) Drugi tydzień OVT zakończony - pełny sukces! Cieszy mnie trening, podoba mi się, widzę efekty. [...]
Wlicz sobie w bilans i olej cala reszte :) Jedzenie ma smakowac ;) To zwyczajnie nieco bialka i tluszczu, nie daj sobie wmowic i dopisac do tego filozofii.
[...] i lepszy jakościowo dzien. Kolejny dzien z ww <150g. Jest ok, czuje sie bardzo dobrze. Trening nóg dzisiaj. Mało siły. Zrzucam to na kark niskiej podaży energii. Generalnie na <2K kcal niewiele mozna siły zbudować ;-) Ale serie przysiadów 100kg szły. Dziś GBC + brzuch. Po treningu to co tygrysy lubią najbardziej. Ryż + owoce + białko z [...]
Jak widać można. Choć spadek poziomu cukru czy insuliny następuje. Agresja w sumie też. Ale czy przez to jesteśmy grubsi i glupsi? Mnie bawią artykuły które nakazują jedzenie śniadania w domu bo jesteśmy grubsi..... Bo jak nie zjemy w domu to potem podjadamy słodycze. Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-05-07 11:07:54
Bedą foty. Jeszcze dzisiaj czeka mnie 140g ww :-) sorry Panowie, wiem jak sie czujecie, wiem wiem, ale jeszcze chyba nigdy jedzenie nie sprawiało mi takiej frajdy :-)))) Hahaha a jem tylko owoce i ryż ;-)
100% racji. Teraz to bardziej głowa się przyp*****la o jedzenie, a nie żołądek :) Dzisiaj poszedłem do kina, 3h po rozpoczęciu postu. Z prawej jakiś koleś tackę nachosów, cole, batoniki. Z lewej laska wielka paka popcornu, m&m'sy i coś tam jeszcze :) A ja w środku z butelką wody (Colę Zero odstawiłem w tym tygodniu). Więc pomyślałem, że zrobię [...]
Oglądam i patrzę... Zupełnie jakby się grzybiarz chwalił na forum dla grzybiarzy, że naj**ał cały kosz muchomorów :-) Fuj... Organizm zmetabolizuje wszystko. Tylko nie bardzo będzie wiedział co tym zrobić. Problem. :-) Rzymian zabił jeden pierwiastek, z którego zrobili sobie rury wodociągowe. My do diety upychamy kilka tysięcy związków chemicznych [...]
Cóż napiszę, że podziwiam :) Też walczę wytrwale ale nie do końca skutecznie. Chociaż ostatnio się udaje. Jak znajdziesz jakiś patent na to by pozbyć się wojny psychologicznej : Ja vs jedzenie to podziel się :]
Ale to że się chce jeść może oznaczać też plus - zayebiste menu więc ssie . Ja też od rana myślę o jedzeniu praktycznie, na reduckji też choć wybór był mniejszy. Dla mnie nagroda w postaci jedzenia to najlepsze co mnie może spotkać. I nie mam na myśli Junk food, ale po prostu jedzenie
Nie no, po kurczakach widać, że są pompowane jak na filmie. Siostra ma manię jeśli chodzi o jedzenie zdrowe i ekologiczne i raz kupiła cycka bio z farmy za chyba 20 zł 0.5 kg i po smażeniu było AŻ 420g mięsa. Po tych biedronkowych z 500g zostaje mi może 300g %-)
Święta wypadają w drugim tygodniu mojej redukcji i co myślę, że nie będę rzucał się na jedzenie ale zjem krokietów (bez panierki), gołąbków (tam ryż i mięso mielone z szynki plus kapusta samo zdrowie), pierogów ohmmmm ale bez przesady
Nie wiem o co kaman, ale pakuje w siebie to jedzenie po nowemu i waga spada, hmmm... Po dniu HC teoretycznie poiwnno być up, a się okazuje ze jest w dol ;) Wiec chyba dobrze dziala wszystko i wkrotce bedzie trzeba dodac tu i tam.
To poczekaj jeszcze trochę ;-) Jak lubisz nabiał to nie ma co tak od razu rezygnować. Słodycze i badziewne jedzenie też powodują u mnie wysyp, także może być jak mówisz.